Absolwenci z 36. polonijnych liceów w tym uczniowie naszej Szkoły św. Błażeja ubrani w białe togi w asyście pocztów sztandarowych w Bazylice św. Jacka w Chicago rozpoczęli nabożeństwo dziękczynne sprawowane w ich intencji z okazji zakończenia nauki.
Przejście to podkreśliło niezwykłość niedzielnej uroczystości rozdania dyplomów dojrzałości pod egidą Zrzeszenia Nauczycieli Polskich. Prezes zrzeszenia Ewa Koch wyraziła nadzieję, że zdobytą wiedzę młodzi ludzie będą chcieli wykorzystać w dorosłym życiu. – Ważne, aby zdawali sobie sprawę z tego, że są ważną częścią naszej polskiej społeczności nie tylko tutaj, ale na całym świecie (…), że są ambasadorami naszej polskiej racji stanu. Chcielibyśmy, żeby nie zapomnieli tego, czego się nauczyli, doświadczeń, które zdobyli i przyjaźni zawartych podczas tych lat uczęszczania do polskiej szkoły – zaznaczyła prezes.
O radości związanej z faktem ukończenia szkoły mówił główny celebrans mszy dziękczynnej ojciec Marek Janowski, który wygłosił również kazanie.
–To jest powód do wielkiej dumy, radości i wdzięczności. Jesteśmy wdzięczni, bo ta młodzież jest bardzo konkretnym i realnym dobrem dla Polonii amerykańskiej. Za to jesteśmy wdzięczni, za to Bogu dziękujemy i polecamy ich w naszych modlitwach, żeby przekazywali innym to dobro, które otrzymali – mówił kapelan zrzeszenia.
Przy ołtarzu wartę honorową zaciągnęły poczty sztandarowe poszczególnych placówek szkolnych, a młodzież uczestniczyła w sprawowaniu liturgii. W wygłoszonym kazaniu duszpasterz nauczycieli mówił o przekroczeniu przez maturzystów progu dojrzałości i wynikających stąd konsekwencji w decydowaniu o swoim dalszym życiu. Wyraził radość, że polonijna młodzież gromadząc się w świątyni poczuła się jedną wielką wspólnotą.
Ostatnie Komentarze