Wręczenie nagród uczestnikom konkursu literackiego i plastycznego o generale Kazimierzu Pułaskim były punktem kulminacyjnym bankietu wydanego na cześć generała przez wydział stanowy Kongresu Polonii Amerykańskiej.
W grupie uczestników piszących esej o Pułaskim uczennica naszej Szkoły Paulinia Czachor znalazła się w pierwszej trójce.Laureaci zostali nagrodzeni czekami na 300, 200 i 100 dolarów ufundowane między innymi przez Polsko-Słowiańską Federalną Unię Kredytową, właściciela firmy W-4S Construction Waldemara Czerpaka, Grupę Motocyklową „Anders” oraz Highlander House.
O zasługach i postaci generała Kazimierza Pułaskiego w specjalnym programie okolicznościowym przypomniała kierowana przez Barbarę Ciepielę harcerska młodzież. O bohaterze dwóch narodów mówili również prezes KPA Franciszek Spula i konsul generalny Piotr Janicki, który swoje wystąpienie rozpoczął od przypomnienia zabawnej sytuacji z udziałem Lecha Wałęsy.
„Nasz były prezydent Lech Wałęsa kiedyś powiedział do swoich amerykańskich rozmówców: My przysłaliśmy wam dwóch generałów, Kazimierza Pułaskiego i Tadeusza Kościuszkę. Teraz wy przyślijcie nam swoich dwóch generałów – General Motors i General Electric. I tak się stało. Rzeczywiście General Electric zainwestował i General Motors też. GM otworzył fabrykę aut w Gliwicach, gdzie przez wiele lat produkowano samochody Opel (…). To pokazuje, że te związki Polski ze Stanami Zjednoczonymi, ponad 240 lat współpracy, to czas bardzo owocny, to czas, w którym te relacje zacieśnialiśmy. Oczywiście za wyjątkiem czasu, kiedy Polska nie była krajem niepodległym i oczywiście za wyjątkiem czasu, kiedy Polska była krajem komunistycznym, i nie z własnego wyboru była po drugiej stronie żelaznej kurtyny. Dzisiaj mamy piękną współpracę wojskową, wspaniałą współpracę gospodarczą, mamy wymianę kulturalną i wiele kontaktów międzyludzkich”.
Bankiet prowadzili prezes wydziału KPA Mirosław Niedziński oraz wiceprezes Bogdan Strumiński. Do wspólnej modlitwy zaprosił zgromadzonych ks. kanonik Tadeusz Dzieszko i ks. profesor Władysław Zarębczan z Watykanu. Wartę honorową trzymali członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Ułanów Polskich im. Tadeusza Kościuszki. Hymny śpiewała Mirosława Sojka-Topór.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak
Ostatnie Komentarze